Nike Roshe One 6 lat temu zachwyciły świat mody i sportu. Ich minimalistyczny design przypadł do gustu wszystkim miłośnikom klasycznych, dobrze wykonanych butów sportowych. Dylan Raasch – projektant tego hitu już przy tworzeniu Roshe One kilkakrotnie zmieniał ich podeszwę i cholewkę, by wypuścić na rynek perfekcyjny produkt. Czy w Roshe Two przeszedł samego siebie?
Japoński minimalizm, japońska perfekcja
Nazwa tych butów pochodzi z języka japońskiego, w którym „roshi” oznacza mistrza Zen. Nie dziwi więc, że celem projektanta było stworzenie czegoś bliskiego ideału. Co ciekawe, w przypadku Roshe Two najlepszy efekt uzyskał przez maksymalne uproszczenie poprzedniego modelu. Roshe One charakteryzowały się prostym wyglądem – gładka cholewka z siateczki zapewniała przewiewność, a minimalistyczna podeszwa była stworzona do amortyzowania. Te buty szybko stały się hitem w street wearze. Dziś, jak każdy model Nike, doczekały się swojej nowej wersji. Czy ulepszonej?
Ponadprzeciętna lekkość
Dylan Raasch otwarcie mówi o potrzebie wykonania ultralekkich butów. Swój cel osiągnął już za pierwszym razem, kiedy użytkownicy tych butów nie tylko nosili je na co dzień, ale również do biegania. W przypadku Roshe Two możemy stwierdzić, że lekkość jest ich największym atutem. Na czym więc polega zmiana? W miejscu materiału Flyknit pojawił się na cholewce neopren. W praktyce oznacza to, że buty uwielbiane przez wszystkich, noszone jednak szczególnie latem, zyskały nową moc wodoodporności. Fakt ten z pewnością ucieszy wszystkich, którzy nie chcieli z wyjątkowej lekkości obuwia rezygnować jesienią, gdy pogoda nie dopisuje. Kolejnym ulepszeniem jest dopasowanie cholewki do kształtu stopy. Przy kostce pojawiła się dodatkowa, miękka, elastyczna opaska, która otula nogę i zapewnia jej maksimum wsparcia i komfortu podczas chodzenia. Roshe Two podobnie jak ich poprzednicy pojawią się w sklepach w coraz bardziej wyszukanych wersjach kolorystycznych. Dostępna jest również wersja z cholewką uszytą w technologii Flyknit, a lada dzień będzie premiera skórzanych Roshe Two!
Na plus czy na minus?
Ewidentnie na plus! Projektant wyszedł naprzeciw naszym potrzebom i stworzył uniwersalne obuwie w znanym i lubianym kroju, utrzymane w minimalistycznej stylistyce, które dodatkowo sprostają każdym warunkom pogodowym. Nike Roshe właśnie awansowały na buty całoroczne!
